e-Sport

Autor: Jakub Kula

Sport. To słowo kojarzy nam się z wysiłkiem, sprawnością fizyczną, dyscyplinami. W naszych głowach mamy tradycyjny obraz sportu. Tymczasem na drugim końcu świata, w Chinach, trwa właśnie turniej popularnej gry online – League of Legends. Dziesiątki zawodników z całego świata zmaga się w wirtualnej rzeczywistości, siedząc przed komputerem i stukając w klawiaturę walczy o oszałamiającą pulę wynoszącą dwa i pół miliona dolarów, która zresztą może się powiększyć dzięki wkładowi fanów.

Właśnie! Fani! Ostatni duży turniej międzynarodowy (MSI 2017 w Brazylii) zgromadził przed ekranami ponad 364 milionów widzów, a w szczytowym momencie cztery i pół miliona ludzi oglądało jednocześnie zmagania zawodników. A to wszystko nazywa się, na miarę XXI wieku, e-sportem. E-sport to wyjątkowo gorący temat. W USA i Europie dąży się do stworzenia profesjonalnej e-ligi na miarę tych piłkarskich (NBA w przypadku USA). Dla Koreańczyków gry komputerowe na profesjonalnym poziomie są już od dawna sportem narodowym.

Polska też poddała się temu szaleństwu. Katowice zostały ogłoszone europejską stolicą e-sportu dzięki organizowanej cyklicznie międzynarodowej imprezie Intel Extreme Masters, a polscy gracze osiągają znaczące sukcesy. The International 2017, rozgrywane w Stanach, miały pulę nagród wynoszącą 25 milionów dolarów, a zwycięska drużyna zgarnęła ponad 10 milionów. Niezła kwota, jak na zwyczajne granie w gry online.

Niestety, to nie takie proste. Z graniem wiążą się także wielogodzinne treningi, życie w wyspecjalizowanym otoczeniu (gaming house – miejsce w którym gracze wspólnie żyją, poświęcając cały wolny czas na granie i treningi), nieustanna presja fanów. Wiek graczy waha się między 18 a 23 lata. Ci ludzie jeszcze kilka lat temu byliby nazywani nerdami, kujonami, frajerami, a teraz zyskują sławę, niemałe pieniądze i piękne kobiety. Są po prostu sportowcami w pełnym tego słowa znaczeniu. Jeżeli te argumenty wciąż do was nie trafiają, to dodam, że Dubaj, jeden z kandydatów na organizatora Igrzysk Olimpijskich 2024, ogłosił, że planuje włączenie wybranych dyscyplin e-sportu do programu IO 2024. Jeżeli szachy, czy japońskie go są zaliczane do dyscyplin sportowych, to może granie w gry komputerowe też powinno. Koniec końców, koncepcja e-sportu świetnie się wpisuje w ideę przyszłości, nowoczesności, do której wszyscy dążymy.